Minęło 10 lat, odkąd francuski grue-dog Pascal Laugier zatopił serca i niespokojne wnętrzności swoimi niestrudzonymi MARTYRAMI, a prawie tak samo jak od dawna zaniedbał satysfakcjonujące odpięcie wykrzywionych pęczków THE TALL MAN. Obecnie, dzięki swojej nowej wyprawie Ghostland, Laugier wspaniale podejmuje się – jeśli nigdy całkowicie nie udaje się – innowacyjnie splecionej maty sub-niewyłącznej, która rysuje, choć od czasu do czasu niechlujny i oszałamiający, dziwnie wprowadza w niepokojący psychiczny film slasherowy. . Chociaż całość nigdy w pełni nie wznosi się do swoich poszczególnych części, nie ma w tym przypadku skłonności marki Laugier do robienia jednego wijącego się, wijącego się i wijącego na siedzeniu fotela. No cóż, ten film bezgłośnie działa najlepiej w swoich instynktownych przedstawieniach okropnie seksistowskich tworów. Z drugiej strony, w filmach zadziwiające dążenie do sprytu konta – ta część historii, która powinna zastąpić wszystko inne – ledwo trafia w cel z półzakłóconym punktem. Biorąc wszystko pod uwagę, w każdym razie na poziomie B, sceny VOD, Ghostland korzysta w jak największym stopniu z materiału powtarzalnego, zaszczepiając w jego twórczo zarysowanej arogancji niewielką grupę prawdziwych, godnych pochwały alarmów. Podstawowy wniosek: komponowanie działa regenerująco!
Pierwsze dwadzieścia minut filmu kończy się retrospekcją. Dwunastoletnia Beth (Emilia Jones), pomocniczka HP Lovecrafta i pełna nadziei kopiarka upiorności, jej pogardliwa siostra Vera (Taylor Hickson) i ich francuska matka Pauline (galijska gwiazda popu Mylene Farmer) jadą do nowego domostwa nabytego od cioci Pauline. Po wylądowaniu w z konieczności przerażającym dworku narodu – ozdobionym rozpadającymi się staroświeckimi lalkami, zakurzonymi rogami, pełzającymi robakami i tym podobnymi – Beth dostaje gazetę i odkrywa, że ktoś w pobliżu włamuje się do domów, zabija strażników, ratuje młode dziewczyny i zakryć to, zostaje w domu z młodymi damami i ciałami ich starszej rodziny. Niemal tak szybko, jak to możliwe, przekaż tę historię Verie, na teren wjeżdża ciężarówka ze słodyczami. Nagi nieudolny potwór (Rob Archer) chwieje się i pod mandatem jakiegoś chudego mężczyzny / kobiety czarnoksiężnika (Kevin Power), nadal strasznie szkodzi Pauline, otwarcie atakuje Verę i pozostawia Beth w niewyobrażalnym potopie post-horrendalnych nacisk. Jak Beth mogła się targować?
Kawałek do teraźniejszości, gdzie Beth (obecnie grana przez Crystal Reed) przekształciła swoją straszną przeszłość w odrażającą powieść zatytułowaną Ghostland. W ten czy inny sposób gotowa porzucić swoją przytłaczającą dziewczynę za sobą i skutecznie prowadzić zdrową egzystencję z małżonkiem i młodą dziewczyną, jej zawrotne objawy po okropnym ucisku pojawiają się pewnego dnia, gdy Vera (obecnie grana przez Anastasię Phillips), która jest Co gorsza, podchodzi do telefonu z gwarancją, że Pauline jest ryzykowna. Wezwana z powrotem do domu, w którym jej rodzina została brutalnie zaatakowana (dlaczego nigdy się nie przeprowadzili, jest pozbawione charakteru, jednak stanowi oczywistą wskazówkę dotyczącą tego, co naprawdę się dzieje), Beth zostaje wrzucona bezpośrednio w kłopotliwą historię niebezpiecznego wspomnienia i głęboko kultywowane mistyczne blizny, które łączą figury retoryczne i zasady z różnych podgatunków upiorności. Który zaczyna się, gdy film z intruzów do domu wjeżdża w irytujący obszar psychicznego przerażenia, którego nieprzyjemne mieszanie wydaje się być napiętym, niemożliwym do uniknięcia, sennym huraganem bolesnego ognia piekielnego. W momencie podania kluczowego klucza stojącego za tą niezwykłą kombinacją, nie jest on całkowicie sprzedany, ani nawet nieoczekiwany, ale do cholery trudno jest winić to przedsięwzięcie.
Bez wątpienia GHOSTLAND oferuje kolejną zmianę w formacie ataku domowego, którego wcześniej nie widzieliśmy. Tragicznie, jako energetyzująca możliwość, to znaczy brak hermetycznie zamkniętego projektowania obniża to uczucie zauroczenia. Możemy uszanować oczekiwane zakręty, jeśli nie całkowicie, zostać zrównani z ziemią i raczej skłaniać się ku niewątpliwej sile filmu, który okazuje się nie do zniesienia chamskim traktowaniem kobiet. Spekuluję, że Laugier nie dostał przypomnienia #MeToo. Obrzydliwe przewinienia bestii obejmują zbieranie razem swoich porywaczy, ubieranie i malowanie ich, aby pokazać je jako lalki, głaskanie i głaskanie ich na kolanach, wąchanie ich pachwiny przez nowy okres, wyraźne niewłaściwe obchodzenie się z ich ciałami, zanim je porzuci, aby przekazać je ze wstydem. . Laugier praktycznie całą swoją działalność ogranicza do pojedynczego pokoju i przez cały czas ma do czynienia z dużym stopniem niestrudzonego, niepokojącego wpływu. I jedna dziwacznie trzęsąca się lalka! W ten sposób osiągnięta została brutalność, która rzekomo artystka Taylor Hickson poważnie skrzywdziła jej twarz na planie podczas nagrywania. Rana zakończyła się w przypadku. Procedury mają nieśmiertelną okropność, z której niezależnie od dietetycznych wątpliwości nie jest trudno się otrząsnąć. Dla fanów odrażających, pilnie wymagających oderwania nerwów, sporo z tego powinno załatwić sprawę.
Niezależnie od wszystkiego, jest to niezbędny dodatek do pełnego niepokoju filmu; sprawiając, że tłum drżał z niepokoju. Laugier ma umiejętności radzenia sobie z mdłościami graficznymi, a sam ten program edukacyjny sprawia, że GHOSTLAND jest wystarczająco ponury. To nie jest problem. Prawdziwe aranżacja filmu jest gadżetem fabularnym, za pomocą którego przedstawia jego sprzeczne rodzaje. Co więcej, mniej rzeczywisty gadżet, ale jak ostatecznie został zrealizowany. Oznacza to, że tę samą rzecz, którą z radością chwalilibyśmy jako wyjątkowy zwrot akcji, jest to, co ogólnie naprawi działanie, gdy historia osiądzie na ostatnim bębnie. Po raz kolejny wysiłek jest uzasadniony; wykonanie prawie. Innym podejściem do kontekstualizacji pracy Laugiera jest stwierdzenie, że GHOSTLAND nie jest dokładnie tak żałośnie dzikie jak MARTYRS, jednak z jego bajecznym wiatrem radzi się nieco zręczniej niż w THE TALL MAN. Rób z tego, co chcesz, ale jedna rzecz jest rozsądna: własna pieczęć Laugiera gryzącego artystycznego upuszczania krwi, nawet przy długotrwałej nieobecności, naprawdę rozwija się, by to zaobserwować.