CDA-FILM – Nowości ze świata filmu

Zło w głębi jest przyzwoitym dowodem na to, jak ważne są wystawy z przerażającymi filmami. W kółko kładzie się nacisk na robienie „fajnych” scen przemocy lub alarmowanie o skoku. Te segmenty też mogą być fundamentalne, ale bez solidnej gry aktorskiej trudno jest często myśleć o czymkolwiek innym. Zło w głębi ma na ogół znakomite wystawy, co pozwala jej działać na obserwatorach swoją wykrzywioną magią.

Po śmierci swojej mamy Isaac (Ludovic Hughes) i jego ciężarna małżonka Emma (Sophie Stevens) podróżują na daleką norweską wyspę, aby mogli zaplanować sprzedaż rodzinnego domu. Od samego początku są witani z agresją przez mieszkańców, którzy nagle zmieniają melodię, gdy zdają sobie sprawę, kim była jego mama. Isaac tego nie widzi, jednak szeryf Renate (Barbara Crampton) niewątpliwie widzi. Opowiada mu o pewnych znaczących i okropnych rodzinnych przodkach, których szczegółów nie ujawnię.

Prawdziwa przerażenie zaczyna się po tym, jak Renate przekonuje Izaaka do wzięcia udziału w pobliskim zwyczaju, łącznie z uświęceniem takim jak zwyczaj. Zaczyna zachowywać się dziwnie od tego momentu, kiedy Emma czuje, że musi uciec od niego dla ich nienarodzonego dziecka. Jego postępowanie może mieć coś wspólnego z okoliczną frakcją, która czci rzekomego boga przebywającego w oceanie otaczającym wyspę.

Celowo pomijam ogromne wątki fabularne, biorąc pod uwagę fakt, że Sacrifice udziela odpowiedzi celowo. Znajomość nadmiernej ilości wchodzenia pozbawiłaby tony oczekiwania. Można śmiało powiedzieć, że opowieść zagłębia się w temat rodzin – wyraźnie, niezależnie od tego, czy można sobie wyobrazić rozstanie się z przekazanym przez nie spadkiem. Film szybko pokazuje, że Izaak prawdopodobnie nie powinien nadmiernie martwić się o kontynuowanie własnego rodzinnego dziedzictwa, w tym momencie wytwarza odrazę, że przeoczył wszystkie znaki upomnienia.

Szczególnie zorientowana na cel opowieść wymaga artystów, którzy naprawdę zdają sobie sprawę, jak ożywić materiał. Ofiara ich ma. Ludovic w wiarygodny sposób przedstawia zmianę Izaaka z zasadniczo przyjemnej osoby w antagonistycznego, zdecydowanego kretyna. Artysta zapewnia, że ​​widzimy, że jego postać ma rozmazane serce. W międzyczasie Stevens unosi nieco starą część kapelusza „przerażonego małżonka”. Zamiast być pokojówką w tarapatach, wyraźnie przekazuje rozwijający się lęk Emmy, szczególnie w stosunku do nienarodzonego dziecka. Gdy staje się bardziej jasne, co dzieje się na wyspie, Stevens podnosi poprzeczkę, okazując strach przed niepomyślnym potwierdzeniem.

Najlepsza wystawa pochodzi od Barbary Crampton. Oprócz rozmowy z dającą się obronić norweską intonacją, nasyca Renate poczuciem sekretu, co jest niezwykle korzystne dla filmu. Naprawdę nie jesteśmy pewni, czy postać jest taktowna, czy szkodliwa. Przedstawia się jako polubowna, ale w jej efekcie jest coś nie tak. Co więcej, po odgrywaniu funkcji z Izaakiem, jej działania zalecają głębszą inspirację. Crampton każe nam spekulować, czy Renate próbuje w jakiś dziwny sposób zabezpieczyć Izaaka, czy też kieruje nim w okropny sposób. Odpowiednia reakcja okazuje się być jasna pod koniec, co prowadzi do idealnej ostatniej linii wymiany, którą Crampton przekazuje cudownie.

Zło w głębi to kilka nieprzyjemnych krawędzi, które często pojawiają się w przypadku niżej planowanego przyjęcia. Nie ma jednak nic, co mogłoby zmniejszyć satysfakcję z historii. Szefowie Andy Collier i Toor Mian, wraz ze swoją profesjonalną obsadą, nakręcili film z krwią i krwią, który stopniowo staje się przerażający, zanim oddają finał nokautu.

Zło w głębi
No links available
No downloads available

Related movies