CDA-FILM – Nowości ze świata filmu

„To byłaby niezwykła myśl jak na film” – zapewnia jeden z bohaterów w centralnym punkcie. „Pięć osobników wchodzi do jaskini; nikt nie wychodzi żywy”. Mrugając do tłumu, Jaskinia (La cueva) to rodzaj odkrytej filmowej przejażdżki, która z radością podąża za bitami bez inwencji. Pięciu młodych, radosnych towarzyszy (i aparat fotograficzny) wybiera się na wyprawę na biwak nad morskie brzegi Formentery, aby palić trawkę, pić alkohol i odpoczywać w zaniedbanym niebie. Są wyraźnie przeklęci. Następnego dnia znajdują jaskinię i wślizgują się w jej mroczne zakamarki, zakładając, że znalezienie wyjścia nie będzie przesadą. Jak bardzo są poza bazą.

Szef Alfredo Montero potrzebuje dużo czasu, aby przedstawić swoje pięć ofiar jako (ogólnie) niesmacznych młodych ludzi, myślących tylko o seksie i lekach. Nie mają żadnego głębi charakteru (i prawdopodobnie powinny), ale można je rozdzielić w najprymitywniejszym sensie. W Jaco (Marcos Ortiz) jest samiec alfa, w Celii (Marta Castellote) myśliciel medytacyjny, aw Begoña (Eva García Vacas) „jęczący”. To pozostawia Carlosa (Xoel Fernández) jako blogera pomocnego w noszeniu aparatu, a Ivána (Jorge Páez) jako kogoś bez niezwykłej cechy, która przychodzi na myśl.

Wielkie bierze się z niewątpliwej przewagi filmu: klaustrofobicznego załamania, do którego dochodzi w zdecydowanej większości aktywności (i bezczynności). Każda osoba ledwo przechodzi przez dziwną szczelinę wypełnioną hipnotyzującymi kolcami, kierując się tylko słabymi światłami. Wersja szybka: gubią się. Jednak Montero nie wybiera sytuacji „szybkiej wersji” i kontynuuje wyczerpujące badanie tego, co się dzieje, gdy na pięciu źle wyposażonych wczasowiczach pojawia się wysuszenie, tęsknota i podejrzliwość. Film nie ma wiele więcej do wniesienia do stołu poza wszechstronną wizytą w godnym uwagi obszarze i pozostawia ich zniechęconych w kręgu jak postacie z The Breakfast Club. Wynikający z tego dyskurs jest tak głupi („Wolałbym ugryźć proch, niż zjeść mojego towarzysza”), że jest absurdalnie okropny.

Jednak jedna cecha pojawia się, gdy jedna z grup zanurza się w strumieniu wody, szukając wyjścia. Biorąc ze sobą aparat, by zrobić wrażenie w POV, zanurzony widok niczym nie przypomina fantastycznych sukcesji związanych z Wesem Andersonem; jest to bardzo podobne do utonięcia w sekretnym miejscu, w którym nikt nie znajdzie twojego ciała. Naprawdę dużą część filmu spędziłem na podziwianiu niebezpieczeństw i kłopotów z nagrywaniem tych scen, zwłaszcza że celem jaskini jest brak światła dziennego, a umysł gra akrobacje.

Kiedy jednak zainwestujesz większą część biegnącej energii, zastanawiając się nad cyklem tworzenia, a nie sytuacją bohaterów, odkryty film zdecydowanie nie jest żywym narzędziem. W Jaskini gwałtownie wyczerpują się myśli i stają się prawdziwym oporem, aby dotrzeć do 80 minut – wiedziałem aż za dobrze, jak powinni czuć się zatrzymani w ciemnym pokoju, zastanawiając się, kiedy uciekną. Jest kilka niezamierzonych śmiechów, kiedy Carlos pilnuje potrzeby nagrywania wszystkiego na wideo („Świat na zewnątrz musi zdać sobie sprawę z tego, co się stało!”), Ale nie trzeba długo czekać, aż całe zainteresowanie upadnie.

Jaskinia (2014)
No links available
No downloads available

Related movies