Dzisiejsza Anglia, jako ogół społeczeństwa, poczyniła niesamowite postępy w umiarkowanie krótkim czasie. Podczas gdy przepaść między bogatymi i bezradnymi wciąż się rozwija, ramy klasowe stopniowo się rozpadają. W każdym razie, będąc naturalnie wprowadzonym do wylądowanej klasy wyższej, w każdym przypadku poniesie to koszt twojej przewagi, która tak naprawdę nie lubi mieć gotówki; niezależnie od tego, czy stawia cię to w znacznie lepszej sytuacji niż większość. Na drugim końcu skali znajdują się kontrakty imprezowe, blisko pieniądze i „ciemna” gospodarka. Te dwa wszechświaty rozbijają się w Placu destrukcji.
Gdzieś w walijskich górach pojawia się pięciu producentów, aby przeprojektować zniszczony pogodą dom wiejski. Ich dom przez bardzo długi czas będzie stęchłym pachnącym portakabinem, a właściciel majątku (Kevin Guthrie) wyjaśnił, gdzie powinni być. Podziały i błahe skargi działają między pracownikami, w skład których wchodzą wędrowny robotnik (Goran Bogdan) i człowiek z burzliwą przeszłością (Chris Reilly). Ponieważ rata jest stopniowo odkładana, napięcia stają się ograniczone.
Plac destrukcji zanurzają się w podziały klasowe i niezadowolenie społeczne, aby nakręcić film, który zanurza się głęboko w mrocznym sercu brytyjskiego społeczeństwa. Film Willa Jewella jest dziś w równym stopniu refleksją na temat kraju, jak i śmiesznym i surowym przedstawieniem. Chociaż oczywiście nurkuje to modne hasło, czasami dzieje się również znacznie więcej pod czapką. Licząc solidne wystawy z obsady kostiumów i wykorzystując tępą zabawną kość, Plac destrukcji to silny rozwój oparty na solidnych zakładach.