CDA-FILM – Nowości ze świata filmu

Mohamedou Ould Salahi spędził 14 lat w zatoce Guantanamo, mimo że zawsze nie był oskarżany o wykroczenie. Pojawił się wkrótce po 11 września, został oskarżony o to, że był jednym z najważniejszych przedstawicieli selekcji za napaści, mimo że praktycznie nie było dowodów na to, że był bezpośrednio spokrewniony. Jeden z rabusiów spędził noc na sofie Salahiego, a podczas ogólnoświatowej pogoni za sprawiedliwością Salahi stał się kolejną ofiarą. Opisał swoje uwięzienie i udrękę w książce zatytułowanej Guantanamo Diary, wydanej w 2015 roku, która stała się hitem na całym świecie. Film był nieunikniony, a teraz jest tu adaptacja opowiadania Salahiego „Mauretańczyk” autorstwa Kevina Macdonalda. To całkowicie stary, dobry program, z kilkoma świetnymi aktorami Tahara Rahima, Jodie Foster i Benedicta Cumberbatcha. Jednak „Mauretańczyk” zaniedbuje akulturację historii, którą opowiada, zawsze nie wydaje się być czymś bardziej sprawdzającym lub intrygującym niż płytkie, manipulacyjne księgowanie prawdziwych okazji.

Film „Mauretańczyk” rozpoczyna się w listopadzie 2001 r. Schwytaniem Salahi (Rahim), jednak potem przeskakuje do 2005 r., Kiedy Nancy Hollander (Foster) zgadza się zmusić władzę publiczną do oskarżenia człowieka o coś. Jak zdecydowana większość wie w tym momencie, Zatoka Guantanamo była w zasadzie buntowniczym miejscem, gdzie ludzie mogli być przetrzymywani bez zarzutów przez dość długi czas, dręczeni, by przyznać się do czegoś, co mogłoby się nigdy nie wydarzyć. Sądy rządowe wielokrotnie decydowały, że osoby były tam przetrzymywane bezprawnie, a przypadek Salahi jest prawdopodobnie najbardziej widoczny i niepokojący. Ze względu na możliwość doświadczenia i telefon z telefonu Bin Ladena, Salahi został oskarżony o to, że był tym, który zapisał osoby do latania samolotami do World Trade Center. W zasadzie bez dowodów i bez zarzutów przetrzymywali go przez dość długi czas, a motywacja Hollandera zaczyna się od podstawowej sprawy habeas corpus, w której władze publiczne musiałyby oskarżyć Salahiego lub pozwolić mu odejść. Werbuje partnerkę o imieniu Teri (Shailene Woodley) do pomocy w tej sprawie i zaczyna odkrywać coraz większą liczbę nudnych rzeczywistości dotyczących Guantanamo. Z drugiej strony podpułkownik Stuart Couch (Cumberbatch) stara się zabezpieczyć sprawę władz publicznych, ale odkrywa głębię wykroczeń własnego narodu.

Treść M.B. Traven, Rory Haines i Sohrab Noshirvani próbują uczynić „Mauretańczyk” bardziej urzekającym, bawiąc się jego projektem, podskakując gdzieś w przedziale od 2005 do 2002 roku, kiedy Salahi był dręczony, a później Macdonald wzmacnia to dalej, bawiące się perspektywicznymi proporcjami. Niektóre z nich są wykonalne. Kręcenie wczesnych scen krzyżowych Salahi w 4: 3 potęguje wrażenie, że został złapany, zamknięty, ale zaczyna się to robić zbyteczne – w pewnym momencie Macdonald nakłada szerokoekranową współczesną scenę na retrospekcję. Bohaterowie mieszają się w drodze, która osiąga swoje crescendo podczas reprodukcji męki, jaką Salahi doznał w szczytowym momencie filmu, obejmującej wszystko, co obejmuje okropną brutalność. To niezwykłe, że to, co spotkało Salahi, nie było delikatne, przyspieszyło, ale wydaje się bardziej jaskrawe niż ważne.

Jakby tego było mało, każdy zaczyna czuć się jak gadżet. Salahi zastępuje wszystkich więźniów Guantanamo; Couch zamienia się w zawiedzionego nacjonalistę; Hollander jest postacią niebędącą postacią, więc można zapytać, dlaczego inwestujemy w nią tyle energii. Być może którakolwiek z tych osób mogłaby być bardziej ugruntowana jako centralny punkt filmu, ale po wprowadzeniu w tej konkretnej sytuacji zaciemniają się w mdłości. Macdonald skutecznie współpracuje ze swoimi artystami – Rahim konsekwentnie był niezwykłym artystą, a Cumberbatch dodaje nagłej głębi, której nie ma w treści, zwłaszcza że dokładnie rozumie, co zrobił jego naród – jednak tracą poczucie kierunku w stworzonej, nudnej treści , pomimo ich naprawdę trudnej pracy, aby nadać jej trochę subtelności. Odpowiednik dotyczy Fostera, który jest zmuszony przestawiać dokumenty i czytać je autentycznie kilka zbyt często.

W ostatnich scenach „Mauretańczyka”, podobnie jak w niezliczonych autentycznych historiach, widzimy film z prawdziwym Salahi i staje się bardziej jasne niż kiedykolwiek wcześniej, że to, co było wcześniej, nie było w rzeczywistości jego historią. Rzeczywiście, należy po prostu osądzić film, który jest przed nimi, jednak rozsądne jest dyskredytowanie pracy, która nie ma najmniejszego pojęcia, jaką historię opowiedzieć, a co gorsza, koncentruje się na białych ratownikach złapanego zatrzymanego. zamiast samego zatrzymanego. Rahim osiąga tak wiele, by skłonić nas do współczucia z Salahim, ale widok prawdziwego mężczyzny, który szczerzy się i śpiewa, przypomina nam, jak bardzo film kieruje inne historie w coś, co powinno być głęboko ludzką, możliwą do odniesienia historią, a nie kolejną jasną księgą słaba sekcja przez cały świat. W miarę jak przygody filmowe Macdonalda coraz głębiej ujawniają się na temat udręki i niesprawiedliwości, sam Salahi traci poczucie kierunku w narracji, szokująco zmieniając się w inną twarz w hordzie zniewolonych więźniów.

Mauretańczyk
Mauretańczyk
Mauretańczyk
No links available
No downloads available

Related movies