Szef Saving Mr. Banks (2013), John Lee Hancock, wyobraża sobie neo-noir, policyjny chiller, który grupuje Denzela Washingtona jako utalentowanego, zamiast czołowego szeryfa z Kern County i Ramiego Malka jako prawdziwego młodego sierżanta z Departament Policji LA. Obaj koncentrują się na zdobyciu zdradzieckiego, chronicznego kata, który szarpie młode damy dla przyjemności seksualnej, nie atakując ich. Egzaminy prowadzą do jednego podejrzanego w pobliżu, wielbiciela wykroczeń (Jared Leto) zwanego Albertem Sparma, który w dowolnym momencie jest agresywny.
Film czeka na wielu wiszących między gliniarzami, ciągnąc historię przez naprawdę długi czas. Tak czy inaczej, gdy nadchodzi to ostatnie, po prostu potwierdza rozwodnione małżeństwo między obowiązkiem a sprawą prywatną, w filmie, który nie zaspokaja swojego mrocznego powodu. Zawsze nie wznosząc się ponad, Małe Rzeczy twierdzi, że jest czymś więcej niż jest, a ta afektacja jest zirytowana przez sposób, w jaki jego decyzja jest stara, a cykl, który ją skłania, pozostaje ledwo angażujący.
John Lee Hancock to specyficzna specjalność i, z możliwym wyjątkiem The Alamo, przedstawił się jako szef, którego potrzebujesz, aby umieścić określoną postać pod lupą. Nowicjusz prawdopodobnie nie byłby filmem niezwykłym, ale była to podnosząca analiza, która zdominowała tłumy. Blind Side mogło w końcu dostać prawdziwy odwrót, ale wprowadził cię w konkretny świat i był, niezależnie od wad, które mógł mieć, raczej chwytający. Założyciel, wyraźnie prowadzony przez Michaela Keatona, wmanewrował jednostki w historię, a człowiek, nikt nie wiedział, że planowali często myśleć. Uratowanie pana Banksa, który pozostaje błędnie osądzony, daje Tomowi Hanksowi szansę poznania nowatorskiego wariantu wyglądu postaci Hancocka.
Jest to obraz, który może osiągnąć szczyt w przypadku niestety zlekceważonych The Highwaymen, jednak sytuacja wygląda inaczej, gdy Hancock tworzy kompozycję. Od znakomicie zabawnej Północy w ogrodzie dobra i zła, przez dociekliwie wyczerpujące Alamo, po Królewnę Śnieżkę i Łowcę, jego scenariusze są z reguły krzywe.
Zestaw doświadczeń zasługuje na uwagę, ponieważ podpowiada, gdzie Małe rzeczy robi kilka rzeczy całkiem dobrze i dlaczego większość z nich to ćwiczenie na próżno.
Deke (Denzel Washington) jest dojrzewającym policjantem w Los Angeles, którego życie odwróciło się przed laty z powodu jego zaangażowania w próbę załatwienia przewlekłej sprawy z katem. Jim Baxter (Rami Malek) jest nowym stróżem pracującym z najnowszym akcentem, który ma napięte miasto. Deke jest przerażony stratami, które zmarnował, a wszystko spowodowało problemy z jego małżeństwem i powołaniem. Niezależnie od tego, czy nie zrezygnował wyraźnie z politycznego błogosławieństwa dla gliniarzy z powodu chronicznej sprawy z katem (co, powinniśmy sobie wyobrazić, jest rzeczą), Jim nie jest przekonany, że bardziej doświadczony może być naprawdę bardzo pomocny.
Badanie szybko ujawnia jazdę, której celem był Albert Sparma (Jared Leto), a na wypadek, gdyby dowód nie był wystarczająco mocny dla tłumu, Leto kręci wąsami raz za razem. Niedługo kończymy w kotku i myszce, która pomaga nieznośnie zapamiętać Se7en, a jednocześnie nawiązuje do dwunastu filmów z lat dziewięćdziesiątych, które przeszły do Więźniów. Deke wije się przez badanie jak człowiek, który został wcześniej zmiażdżony przez to wszystko i tym razem nie może się mniej przejmować określonymi standardami. Baxter przestawia się jak inna osoba do identyfikacji, która nie może się doczekać, aż sam zostanie wychłostany. Spamuj wszystko, z wyjątkiem gdakania radośnie, gdy obraża gliny w ten sposób, to wszystko, czego konsekwentnie naprawdę pragnie.
W momencie, gdy film opowiada o Deke’u, jest to wciągające zanurzenie się w mężczyznę w konkretnym nexusie, który walczy z samym sobą jak cokolwiek innego, próbując odzyskać swoją przeszłość, aby skoordynować swoją przyszłość. Jest to „zniszczenie” w stylu The Founder, który pragnie analizować to, co nastąpi później, przez roztropność tego, czym jest jego tożsamość (lub stała się), a nie zasadniczo to, co wydarzyło się wcześniej. Waszyngton przekazuje prawie co sekundę i szczerze mówiąc, w nieoczekiwanym filmie w porównaniu z każdą inną osobą, montuje gliniarza, którego prawie konsekwentnie akceptujesz, ponieważ w sposób, w jaki analizuje, co następuje.
W momencie, gdy Małe rzeczy dotyczy sytuacji, Sparma, czy obcowania z Baxterem, to praktycznie żart z siebie. Sceny są napięte z błahych powodów, Sparma jest nieprzyjemny, ponieważ bycie odpowiednio szalonym jest przerażające, a Baxter wije się ulicą idiotycznych wyborów, które mogłyby sprawić, że okropność lat 80. migocze. Skurwiel (i nie używam tego słowa z wytwornością ani regularnie) wydaje się, że może to być komedia, i prawie wierzę, że tak było, z Leto coraz bardziej bałaganiarskim i niedorzecznym, a Waszyngton traci spokój, nie na charakter, ale raczej na Leto za wypalenie jego czasu. Deke jest prawie uwięziony na strychu Sparma, kiedy Sparma sprowadza gliniarzy, i to wszystko jest bardzo przerażające, ponieważ… coś strasznego mogłoby się wydarzyć, gdyby gliniarze mieli gliniarza w mieszkaniu spekulatywnym bez nakazu… oczywiście. Gdy zbliżamy się do końca, Baxter podąża za Sparmą w dół szalonego otworu zająca, tylko po to, by zademonstrować, że ruszy w stronę Sparma i że pozwala, aby sytuacja poprawiła się podobnie jak.
Nie ma wątpliwości, że w każdym razie mamy dobrą przejażdżkę z Waszyngtonem, który nigdy nie miał do czynienia z bardziej godnym uwagi pokazem swoich możliwości niż pozostawanie w tym obserwowanym, ale wszystko się zamyka przypadkowo, co wydaje się być największym rozczarowaniem dla przyszłego Zabójczy pościg z lat 90. Zamienia się w antytezę tego starego kawałka o niezwykłych filmach, które naprawdę zaczynają się po ich zakończeniu na podstawie tego, że prawdziwa historia jest tym, co dzieje się, gdy musisz wziąć pod uwagę wszystko, co właśnie obejrzałeś, lub innymi słowy, że pozostawia coś w rodzaju psychicznej próżni, ponieważ okazuje się, że tak naprawdę niczego nie oglądałeś. Jest to z całą pewnością jego własny, ograniczony wgląd, który jest naprawdę zaskakujący, ale pokazuje tylko, że wódz Hancock nie może wyzwolić się z kajdan eseisty Hancocka.