Wyobraź sobie, że czekałeś miesiące na obejrzenie filmu w filmie tylko po to, aby go zrujnować podczas pokazu niegrzeczne osoby. Tłum ludzi rozmawiających, bawiących się telefonami lub nieustannie się poruszających. Zniszczenie spotkania i regularne „wyciąganie” poza wszystko inne. Słusznie, może to doprowadzić cię do niesamowitego szaleństwa. Nawet śmiertelnie. W przypadku braku szansy, że miałeś katastrofę, aby to znieść, Red Screening może być dla ciebie terapeutyczny.
Chociaż, szczerze mówiąc, Cine Opera była lepsza, stare kino zachwycało i zadziwiało mieszkańców Montevideo od dłuższego czasu. Czytając testy, Ana (Luciana Grasso) ląduje w rogu projekcji, zasłaniając swojego osłabionego ojca. Udział w przykładowych pokazach odrażających około wieczora jest niewielki, więc powinien to być spokojny wieczór. Tłum to mieszana sfora, ale jeden mężczyzna jest zdecydowany przeżyć krwawe szczęśliwe chwile.
Podążając za włoskim giallo, Red Screening to gładka i upiorna upiorność, w której krzyki nie są po prostu na ekranie. Film Maximiliano Contenti zagłębia się w figury retoryczne i porzekadła podklasyfikacji, rozpoznając je bez ograniczeń. To przyjemnie zrobione i cudownie to rozgryzło. Nie ma tu nic szczególnie historycznego, ale jest to fascynujący pasaż. Red Screening to dominujący slasher celuloidowy.
Urugwajski oszałamiający szef Maximillano Contenti Krwawy seans (AKA Red Screening i jego wyjątkowy tytuł Al morir la matinée) stawia wszystko na pośpiech i przemoc, opowiadając o zabójcy popadającym w krwawiący szał w filmie. Film jest w połowie rasą tematów slasherowych i estetyki filmowej giallo, z wyraźnym zamiłowaniem do filmów – od stoisk biletowych i projekcyjnych, przez siedzenia, po strefy, o których istnieniu nigdy nie wiedziałeś – dodane na wszelki wypadek.
Ana (Luciana Grasso) jest dublerką z college’u, której ojciec w połowie lat 90. pełni rolę projektanta w filmie Montevideo. Żąda jednej burzliwej nocy, żeby wrócił do domu i odpoczął, zamiast pracować na dwie zmiany, ponieważ przez lata obserwowała go wystarczająco dużo, by zdać sobie sprawę, jak działa sprzęt. Chcąc kontemplować, podczas gdy krew i krew rozpływają się dla tłumu – który pamięta parę na nieuporządkowaną randkę, trzech nieletnich alkoholików i młodą damę, która według jednego z trójkątów wygląda jak Brooke Shields, zrzędliwa, bardziej ugruntowana zwolenniczka, i mały młodzik – Ana wkrótce staje w opozycji do wariata (Ricardo Islas), który chce ją stracić, i kilku pozostałych klientów, których nie udało mu się skutecznie zabić.
Contenti, pracując na podstawie scenariusza, którego był współautorem z Manuelem Facalem, ma wyraźną wiedzę na temat dwóch podgatunków filmu z zarzutem konsternacji, którym tutaj zajmuje się. Przybija kwintesencję slashera i przejścia giallo, nie będąc służalczym dla ich cech, tworząc środowisko, które jest wygodne, ale z jego własnym piętnem. Zdjęcia Benjamina Silvy wspaniale oddają zachwycające zakresy cieni na widoku, a nieprzemyślana ścieżka dźwiękowa Hernána Gonzáleza doskonale pasuje do filmu. Grasso jest niesamowita jak główna bohaterka, a ona prowadzi świetną, pokaźną obsadę.
Gorehounds kibicują: Krwawy seans ma wiele obrzydliwych przydatnych ozdób i są one zdumiewająco dostarczone. Galony czerwonego materiału są na widoku. Jednak obserwatorzy odczuwający odrazę do urazu oka mogą wymagać ponownego rozważenia przed zanurzeniem się w tym filmie.
Krwawy seans to spuścizna crackerjacka, która, uznając swoje motywacje, unika nijakich elementów, w których niektóre filmy typu slasher i giallo nie są aprobowane w stylu retro, szukając nowych metodologii, a jednocześnie będąc walentynką dla wzorowych domów filmowych. Film wykracza poza zwykły pastisz i jest entuzjastycznie polecany miłośnikom okropności każdego paska.