„Chata” to film z 2017 roku, w reżyserii Stuarta Hazeldine, oparty na bestsellerowej powieści Williama P. Younga o tym samym tytule. Film jest nie tylko historią o traumie, ale także o poszukiwaniu sensu, przebaczeniu i odnalezieniu duchowej równowagi.
Głównym bohaterem filmu jest Mackenzie „Mack” Phillips (grany przez Sama Worthington), który cierpi po porwaniu i zamordowaniu swojej najmłodszej córki Missy. Mack uporczywie zmaga się z poczuciem winy, gniewem i złością wobec Boga za tragedię, która go spotkała. Jednak pewnego dnia otrzymuje tajemnicze zaproszenie od osoby, która podaje się za Boga, aby spędzić weekend w chatce w lesie, gdzie doszło do porwania Missy. Mack decyduje się na to spotkanie, które zmieni jego życie na zawsze.
W trakcie pobytu w chatce, Mack doświadcza niesamowitych spotkań i rozmów z Bóg w trzech osobach – Ojcem (grany przez Octavię Spencer), Synem (grany przez Aviv Alush) i Duchem Świętym (grany przez Sumira Shaha). W trakcie tych spotkań Mack staje w obliczu swoich najgłębszych emocji, lęków i przekonań, a także odkrywa prawdziwe przesłanie o miłości, przebaczeniu i łasce.
„Chata” jest filmem, który dotyka głęboko duchowej i emocjonalnej strony człowieka. Porusza tematy wiary, przebaczenia, akceptacji i pojednania, skłaniając do refleksji nad znaczeniem życia i relacji z Bogiem. Wizualnie film jest przepiękny, z ujmującymi scenami przyrody, które kontrastują z wewnętrznymi burzami emocjonalnymi głównego bohatera.
Występy aktorskie są przekonujące, a szczególnie zasługuje tu na uwagę rola Sama Worthingtona, który wciela się w postać Macka z dużym zaangażowaniem, przekazując jego wewnętrzne konflikty i transformację emocjonalną w przejmujący sposób.
Jednakże, film może być krytykowany za nadmierną dawkę religijnych przesłań, które mogą nie być do gustu wszystkim widzom.