Można postawić solidną tezę, że szkodliwe, tradycyjne postacie przedstawione w tej narracji nie zasługują na taki czas ekranowy. Nie na tej podstawie, że inne późne narracje mają sedno swoje życie i systemy wierzeń, ale ponieważ to, czego nauczają i do czego się odnoszą, wymaga tak kilku etapów, jak można się było spodziewać. Również możliwość intelektualizowania tych osób nie będzie „fascynująca” dla wielu, którzy są bezpośrednio skompromitowani przez otwartą dyskusję na temat białego etnostatu lub oznaczanie ruchu jako „ataku”. To jest rodzaj bólu mózgowego, jaki odczuwasz w pierwszej opowieści z Atlantyku, która nosi nazwę „White Noise”, ale w każdym razie pozostawia w spokoju jej fanatyczne oszustwa.
„Biały szum” to narracja, która wierzy, że obserwator ma takie same zainteresowania, jak producenci, po tych żywotach, aby zobaczyć, co będzie dalej. Początek to sekunda „jak-mogli-to-zdobyć” – impreza Halloweenowa, na której skrajnie prawicowe postacie noszą komplety niezupełnie takie same, jak te, które noszą w swoim toksycznym zawodzie. Tak czy inaczej, film nie jest tak obszerny na temat kwestionowania skrajnej prawicy, ale dopracowuje ją poprzez percepcję i podąża za nimi od zachęcającego triumfu Trumpa w 2016 roku do najdalszego limitu w 2019 roku, w którym wszyscy wydają się być zużytym z powodu istnienia pogardy. Destrukcyjny rewolucjonista jednej filozofii jest zwykłym przedmiotem narracji filozofii przeciwnej.
Szef wprowadzenia, Daniel Lombroso, nie ma stylu, nawet metodologii, ponieważ próbuje złapać te osoby w otwartych minutach w środku prowokacyjnych wystąpień publicznych. To normalne, że „Biały szum” pokazuje im dyskurs, który towarzyszy równoważnemu dochodzeniu i szczegółom bezpieczeństwa, i pozostawia w Uberze, obniżając ciśnienie do kamery. Całość narracji pokazuje tylko kilka przerw w ich performatywnym charakterze, minuty, w których ktoś naprawdę się do nich zwraca, wstrząsa nimi. Oczywiście te skrajnie prawicowe nieistnienia są zachęcane przez rozważanie mediów internetowych i nie istniałyby bez tłumu ludzi.
To, czego ta narracja nie przedstawia, to poczucie, dlaczego wiadomość chwyta się, lub zestaw doświadczeń, które go wzmocniły. W pobliżu kurierów w teraźniejszości jest tylko spękana myśl o rozwoju i szerszy obraz, który ma wyższy priorytet niż po prostu ci trzej wodzowie. Możliwość skrajnie prawicowej kultury z szerszej perspektywy wynika tylko z pozorów — sieci spoza FOX, które ich mają (takich jak OAN, The Blaze), zachwyconych fanów, z którymi spotykają się twarzą w twarz, krótkiego i przygnębiającego filmu o białych młodych facetach w białe szaty idące do białych furgonetek.
Ponieważ „Biały Szum” ogólnie się rozluźnia, staje się straszny przez cytat Jamesa Baldwina, który przedstawia na początku: „Wyobrażam sobie, że jednym z powodów, dla których ludzie tak uparcie trzymają się swojej pogardy, jest to, że wyczuwają, że ilekroć pogarda zniknie, oni będą zmuszeni radzić sobie z mękami”. Chociaż ta pozycja jest na miejscu, jeśli chodzi o pogardę, Lombroso nie radzi sobie ze szczególnie namiętnym stanem przed ostatnimi 15 minutami lub gdzieś w pobliżu. I po tym, jak wszystko zostało powiedziane i zrobione, ponieważ wydaje się, że wszystkim skończyła się nienawiść do sprzedaży, „Biały szum” mówi niewiele o rozwoju, poza tym, że wydaje się, że pozostaje grifting, musisz się dostosować.
Narracja daje solidne poczucie kaskadowego rodzaju wpływów w takiej filozofii, ponieważ wyraźnie łączy masowe strzelaniny z całego świata z tweetami kończonymi przez osoby, które są tutaj z przodu. W każdym razie, gdy producenci pytają, czy ponoszą jakąkolwiek odpowiedzialność za ich sposób mówienia, liczby cofają się. Oczywiście, że nie, a taka rozczarowująca niewinność staje się w zasadzie endemiczna dla przedsięwzięcia. Odpowiedzialność nie leży w treści za postacie, które stworzyli, a w kilku wystąpieniach w „Białym szumie” ma nadzieję, że będzie naciskać na osoby, które dały im tak duży dostęp, również daje im to najmniejszą ścieżkę opór.
Boże, a film opowiada o seksistowskim przedstawicielu handlowym pigułek Mike’u Cernovichu, ksenofobicznej vlogerze Lauren Southern i białej supremacji Richardzie Spencerze. W zakresie rozwoju Ameryki niech ich dziedzictwo będzie prostym odniesieniem.