Batman: Soul of the Dragon to 41. część długo działającej linii DC Universe Movies, a także jest jedną z najbardziej wyjątkowych. Zamiast działać jako natychmiastowa odmiana konkretnej fabuły DC Comics, swobodnie czerpie z materiału stworzonego przez nieżyjącego już Denny’ego O’Neila, aby nadać DCU filmową metamorfozę z lat 70. Gdyby nie przypadek, że Warner Bros. nakręcił film o Batmanie w 1973 roku z udziałem Bruce’a Lee, Steve’a McQueena i Jima Kelly’ego, wyglądałoby to trochę tak. Kolejny gulasz jest równie zabawny i niezręczny, jak się wydaje, jednak tak samo jak w innych filmach walki wręcz, bohaterowie często przyjmują niższy priorytet w stosunku do czynności.
Soul of the Dragon projektuje gwiazdę Grimm, Davida Giuntoli, jako Mrocznego Rycerza, który w tej scenerii z lat 70. jest stosunkowo nowym przybyszem do nadludzkiej gry i walczy, aby dostosować pojedynkowe strony swojego życia. Destiny szybko łączy go z jego starymi technikami walki: amigos Richard Dragon (Mark Dacascos), Lady Shiva (Kelly Hu) i Ben Turner (Michael Jai White), jako skopująca tyłek czteroosobowa grupa podejmuje się walki ze związkiem strachu Kobra i jego inicjatorem Jeffrey Burr (Josh Keaton). Po drodze obserwatorzy są błogosławieni, otrzymując obszerne wspomnienia z pierwszych lat przygotowań naszych świętych w Nanda Parbat pod podstępnym, uważnym spojrzeniem O-Sensei (James Hong).
Fabuła ma tutaj minimalne znaczenie, co jest również podobne, biorąc pod uwagę, jak często filmy zasilane napięciem DC ściskały się zgodnie z wymaganiami standardowego 70-minutowego czasu odtwarzania. Dusza Smoka płonie przez krótki okres, zanim meandrująca legenda Richard Dragon z powrotem połączy starą paczkę i zacznie angażować się w niezliczone rzesze bohaterów ninja i satanistycznych wężowych bestii. Wspomnienia służą do wyodrębnienia skupionej dynamiki i inspiracji różnych postaci, jednak fabuła jest prawdopodobnie mniej lub bardziej bezpośrednia w DCU.
Jeśli chodzi o zabawę, Soul of the Dragon nie rozczarowuje. Film wyraźnie czerpie z dzieł sztuki walki z lat 70., takich jak Enter the Dragon. Jest też powiew przykładowych filmów o Jamesie Bondzie i ich światowego zainteresowania. Film nie oddala też wnikliwego, filozoficznego systemu pracy O’Neila nad książkami takimi jak Richard Dragon, Kung Fu Fighter. Całość przypomina troskliwy powrót do łatwiejszego okresu kręcenia filmów w prawdziwym życiu.
Ten efekt retro jest bezpośrednio odzwierciedlony w aktywności i muzyce. Podczas gdy styl działania Duszy Smoka nie odrywa się całkowicie od konwencjonalnej tożsamości, która udaremnia większą część tych przedsięwzięć, plany postaci i technologia bez wątpienia pomagają. Tak samo jest z funkową partyturą Joachima Horsleya. To hańba, że modne grupowanie napisów początkowych nie jest bardziej inteligentne w stosunku do stylu wizualnego filmu, jednak stale jest to miejsce, w którym ogólnie skromne plany wydatków w tych projektach bezpośrednio na wideo były ogólnie widoczne.
Na szczęście głos jest niezmiennie niezwykły. Batman Giuntoliego jest zbyt płaski, skontrastowany ze swoimi archetypami, jednak dobrze pokazuje, rysując niepozorne rozróżnienie między tępym rycerzem a jego zmodyfikowaną osobowością, nadając bardziej widoczną atmosferę pewności w każdym miejscu, w którym Bruce nosi swoją pelerynę i kaptur. Dacascos jest cudowny jak Richard Dragon, wnosząc naprawdę niezbędną porcję ciepła i humoru dla postaci, która jest tak dobrze skomponowana. Weterani Bolta, Hu i White, również podejmują projektowe decyzje. Hu naprawdę wydaje się być bardziej w domu z destrukcyjną, powściągliwą Lady Shivą niż jako China White, podczas gdy White ma pozwolenie na zbadanie zupełnie różnych stron postaci, która konsekwentnie wyróżniała się na Arrow. Sposób, w jaki White faktycznie powtarza swoją pracę ze strzałą, pokazuje sposób, w jaki ta obsada głosowa prawdopodobnie działałaby podobnie również w prawdziwym życiu. Kto może powiedzieć na pewno? Być może stanie się to nawet kiedyś w niedalekiej przyszłości.
To doświadczenie Elseworlds, osadzone w kołyszących latach 70., odkrywa Bruce’a Wayne’a przygotowującego się pod okiem mistrza sensei. To tutaj Bruce, wraz z innymi najlepszymi podwładnymi, powstaje w ogniu dyscypliny technik walki. Głęboko zakorzenione więzi, które tworzą, zostaną zbadane, gdy pojawi się śmiertelne zagrożenie. Potrzeba wspólnych wysiłków Batmana, powszechnie uznanych rzemieślników wojskowych Richarda Smoka, Bena Turnera i Lady Shivy oraz ich trenera O-Sensei, aby walczyć z bestiami tego świata i przeszłości!
To doświadczenie Elseworlds, osadzone w kołyszących latach 70., odkrywa Bruce’a Wayne’a przygotowującego się pod okiem mistrza-mistrza. To tutaj Bruce, wraz z innymi światowej klasy podwładnymi, powstaje w ogniu walki wręcz. Głęboko zakorzenione więzi, które tworzą, zostaną zbadane, gdy pojawi się destrukcyjne zagrożenie sprzed jakiegoś czasu. Potrzeba wspólnych wysiłków Batmana, niesamowicie znanych specjalistów wojskowych Richarda Smoka, Bena Turnera i Lady Shivy oraz ich przewodnika O-Sensei, aby walczyć z bestiami tego świata i przeszłości!
Wybitny twórca aktywności, Bruce Timm, powraca Mrocznego Rycerza do lat 70. XX wieku, by wziąć udział w nieziemskim wydarzeniu walki wręcz w Batman: Soul of The Dragon, kolejnym fragmencie słynnej aranżacji filmów DC Universe. Dostarczony przez Warner Bros. Movement i DC, pełnometrażowy, energetyzowany film zostanie dostarczony przez Warner Bros. Home Entertainment w wersji cyfrowej od 12 stycznia 2021 r., A na platformie 4K Ultra HD Blu-beam Combo Pack i Blu-beam 26 stycznia 2021 r. Termin składania wniosków to 22 grudnia 2020 r. Film jest oceniany R za pewną złośliwość.
Znany twórca działań, Bruce Timm, powraca Mrocznego Rycerza do lat 70. XX wieku, by zaprezentować potężny spektakl z naładowanymi technikami walki w Batman: Soul of The Dragon, kolejnej sekcji głównego nurtu aranżacji DC Universe Movies. Pełnometrażowy, ożywiony film, dostarczony przez Warner Bros. Activity i DC, zostanie dostarczony przez Warner Bros. Termin składania wniosków to 22 grudnia 2020 r. Film jest oceniany R za jakieś okrucieństwo.
To doświadczenie Elseworlds, osadzone w kołyszących latach 70., odkrywa Bruce’a Wayne’a przygotowującego się pod okiem mistrza-eksperta. To tutaj Bruce, wraz z innymi podwładnymi pierwszej klasy, powstaje w ogniu dyscypliny technik walki. Długotrwałe więzi, które tworzą, zostaną zbadane, gdy niebezpieczne zagrożenie pojawi się jakiś czas temu. Potrzeba wspólnych wysiłków Batmana, powszechnie uznanych specjalistów wojskowych Richarda Smoka, Bena Turnera i Lady Shivy oraz ich przewodnika O-Sensei, aby walczyć z bestiami tego świata i przeszłości!
To doświadczenie Elseworlds, osadzone w kołyszących latach 70., odkrywa Bruce’a Wayne’a przygotowującego się pod okiem mistrza-mistrza. To tutaj Bruce, wraz z innymi najlepszymi podwładnymi, jest wytwarzany w ogniu walki wręcz. Głęboko zakorzenione więzi, które tworzą, zostaną zbadane, gdy pojawi się wcześniej niebezpieczne zagrożenie. Potrzeba wspólnych wysiłków Batmana, powszechnie uznanych specjalistów wojskowych Richarda Dragon, Bena Turnera i Lady Shivy oraz ich nauczyciela O-Sensei, aby walczyć ze bestiami tego świata i przeszłości!
Angażując wszystko pod uwagę, Soul of the Dragon nie jest pozbawiony problemów z narracją. Podstawowa, bezpośrednia fabuła nie jest problemem w takim stopniu, jak krzywa poprawa postaci w całym filmie. Soul of the Dragon podkreśla rodzinną ideę czteroosobowej grupy Batmana / Richarda Smoka / Lady Shivy / Bena Turnera, ale nawet z retrospekcjami nigdy nie rozwija ich wspólnej historii w takim stopniu, w jakim powinien. Sam smok w zasadzie nie ma obrotu wydarzeń. Cechą charakterystyczną jego postaci jest „z reguły świetny w technikach walki” w filmie, w którym praktycznie każda postać pasuje do tego portretu. Po raz kolejny Dacascos może w pełni wykorzystać swój ograniczony materiał, ale hańbą jest widok szczególnie interesującej postaci spakowanej, aby zmienić się w niewyłącznego bohatera filmowego walki wręcz.
Być może jedyną prawdziwą wadą Batman: Soul of the Dragon jest to, że w żadnym wypadku nie wymaga on Batmana. To byłoby absolutnie bardziej autentyczne w opowieściach O’Neila z Richarda Smoka. Gdyby Mroczny Rycerz został wyodrębniony z fabuły, byłoby więcej miejsca na zerowanie pozostałych trzech postaci i ich indywidualnych wrażeń. Z pewnością byłoby idealnie, gdybyśmy zobaczyli większą ilość doświadczeń Turnera, które zostały przeoczone w zgrabnym zestawieniu montażowym. Nie możesz całkowicie winić DC tutaj, ponieważ zdecydowanie łatwiej jest pokazać film z Batmanem na wierzchu. W każdym razie byłoby przyzwoicie, gdyby linia DC Universe Movies mogła w końcu dotrzeć do miejsca, w którym nie wszystko jest całkowicie zależne od Mrocznego Rycerza lub Człowieka ze Stali.
Każdy opracowywany film animowany DC
Znajdź opis wszystkich ożywionych filmów DC, o których wiemy, że są w toku, w tym niewielu, które są teraz po prostu plotkarskimi ciekawostkami.
Niedawno wydany Justice League Dark: Apokolips War wypełnia ostatnią sekcję długotrwałej kongruencji DC Universe Movie, która rozpoczęła się w 2013 roku w Justice League: The Flashpoint Paradox. Wojna Apokolips kończy się, gdy ziemskie legendy miażdżą Darkseid, jednak po tym, jak ogromna część ludzkości zostaje oczyszczona, a samo Słońce zostaje zdestabilizowane. Film zamyka Flash, który powtarza swoje działania w The Flashpoint Paradox, cofając się, aby zmienić historię i idealnie stworzyć lepszą przyszłość dla ludzkości.
Apokolips War tak naprawdę nie odkrywa, czy Barry odniesie sukces, ponieważ po prostu widzimy, że otoczenie staje się nudne. Jednak prawdopodobnie ten punkt fabularny jest wykorzystywany jako punkt wyjścia dla zrestartowanego, energetyzowanego wszechświata, takiego, które rozpocznie się od innej początkowej historii dla Supermana.
JSA nie tylko pojawi się w zbliżającym się zaskakująco realistycznym filmie Black Adam, pierwsza forma grupy zostanie podkreślona w innym ożywionym filmie w połowie 2021 roku. Niewiele myśli się o fabule filmu poza ustawieniami II wojny światowej, jednak Doom Gwiazda patrolu Matt Bomer wskazał, że może wyrażać postać.
Podążając za długimi odcinkami plotkarskich ciekawostek, podstawowy Batman: The Long Halloween otrzymuje energetyzującą odmianę. Rzeczywiście dwie. Ten kłopotliwy zestaw sekretów zabójstw od samego początku zawodu Batmana zostanie dostosowany w dwóch sekcjach (a la Powrót Mrocznego Rycerza), przy czym podstawowa będzie dostarczana latem.