Pojawił się pierwszy zwiastun Venom 2: Let There Be Carnage, w którym antybohater Toma Hardy’ego stawia czoła Cletusowi Kasady’emu Woody’emu Harrelsonowi, który później staje się złoczyńcą symbiontem znanym jako Carnage.
Zwiastun Venom 2 brzmi zabawnie, gdy Eddie Brock uczy się żyć z Venomem, obcym pasożytem, który przygotowuje mu śniadanie i pomaga chronić właściciela lokalnego sklepu. Jednak sytuacja staje się ciemna, gdy na scenę wkracza Cletus. Uważaj powyżej.
Wyreżyserowany przez Andy’ego Serkisa, Venom 2 widzi, jak Hardy dołącza gwiazda Irlandczyka Stephena Grahama, widziana w przyczepie jako policjant, oraz Michelle Williams jako Anne Weying. W czasie obsady Grahama producent Matt Tolmach zasugerował, że jest możliwe, że Venom 2 może osiągnąć ocenę R po sukcesie Jokera, ale następnie przytoczył sukces finansowy pierwszego Venoma z oceną PG-13 jako dowód na zwycięską formułę. . Nowy zwiastun z pewnością wydaje się przyjazny rodzinie.
Tolmach powiedział, że Venom 2 skupi się bardziej na związku między Eddiem i Venomem. „[Fani] uwielbiają ten związek” – powiedział Tolmaoch. „Ludzie cały czas mówią, że związek między Eddiem i Venomem to… Po prostu chcę spędzać więcej czasu z tymi facetami. I to jest taki dowód dla Toma Hardy’ego, który oczywiście grał obie role… A sercem Venom było zawsze związek między Eddiem i Venomem. Te dwie postacie, te dwie strony, które musiały wymyślić, jak żyć razem i które były w jakiś sposób lepsze razem niż osobno lub bardziej udane, i co to znaczyło. ”
Venom 2: Let There Be Carnage pojawi się w kinach 17 września i będzie drugą odsłoną uniwersum Sony Marvel. Aby dowiedzieć się więcej, obejrzyj wszystkie nadchodzące filmy o superbohaterach, które pojawią się na naszej drodze.
Nadszedł pierwszy pełny zwiastun gry Venom: Let There Be Carnage – oto wszystkie ujawnione historie i tajemnice, które zauważyliśmy. Wydany w 2018 roku Venom nie był tym, czego oczekiwali fani filmu. Brak fabuły i problemy z tempem tempa, dobrze wyrenderowany symbiont CGI był jednym z niewielu ratujących łask Venoma, ale niezależnie od krytycznej opinii, solowa wycieczka Toma Hardy’ego na Sony była bardzo popularna w kasie, a sequel został szybko wprowadzony do produkcji.
Wyreżyserowany przez Andy’ego Serkisa ze scenariuszem Kelly Marcela, Venom: Let There Be Carnage to kolejna szansa, aby słynny potwór z Marvela miał rację i obiecujący pojedynek między Eddiem Brockiem Hardy’ego i Carnage Woody’ego Harrelsona (po jego debiucie po napisach w pierwszym film) bardzo się do tego przyczynia. Venom: Let There Be Carnage był jedną z wielu produkcji dotkniętych opóźnieniami związanymi z pandemią, a sequel wszedł w postprodukcję, gdy Hollywood rozpoczęło zamknięcie w 2020 roku. Teraz, ustawionym na wrzesień 2021 roku, fani nie muszą długo czekać, zanim otrzymają kolejną poprawkę Venom.
Zwiastun The Venom: Let There Be Carnage rozpoczyna się wspaniałym panoramicznym krajobrazem San Francisco nad Bay Bridge. Venom 2018 miał miejsce głównie w kalifornijskim mieście, a sequel powraca w to samo miejsce, omijając ciężki od superbohaterów Nowy Jork. Najnowsza przygoda Eddiego Brocka została nakręcona głównie między Leavesden Studios w Wielkiej Brytanii a lokacją w San Francisco.
Większość zasad dotyczących współlokatorów dotyczy tego, kto zmywa naczynia lub czy nieoznakowane jedzenie w lodówce jest uczciwą grą, ale Eddie Brock ma nieco mniejsze oczekiwania wobec swojego wewnętrznego symbionta. Po zakończeniu pierwszego filmu Brock i Venom współistnieją we względnym spokoju, ale postać Toma Hardy’ego ma ścisłe wytyczne, jeśli chodzi o jedzenie ludzi. Chociaż znak jest mniej więcej używany dla śmiechu, pokazuje rosnącą więź zaufania między nimi i „łagodniejszym” Venomem, który zobaczymy w sequelu. Andy Serkis potwierdza, że między filmami minęło około 18 miesięcy.
Nieco odważnie zwiastun Venom: Let There Be Carnage otwiera komediowy skecz z udziałem Eddiego Brocka i jego symbionta przygotowującego śniadanie. Para wcześniej zgodziła się współistnieć w tajemnicy, a ich partnerstwo wydaje się być … dobrze? Mieszkanie Eddiego najwyraźniej widziało lepsze dni; pokój zaśmiecony śmieciami, podczas gdy zwierzęta swobodnie wędrują (może obiad Venoma?), i nietrudno zobaczyć, jak to miejsce wpadło w tak zły stan. Eddie ponuro pozwala Venomowi poruszać się wokół swoich macek, przygotowując śniadanie, a symbiont nie zwraca na to uwagi, gdy splata razem kilka gofrów, jaj (w komplecie ze skorupką), ket-shup i, co najgorsze, grzyby. Eddie najwyraźniej niechętnie przyznaje, że takie jest teraz jego życie.
Venom z 2018 roku popełnił kilka kluczowych błędów – nie był otwarty na temat komedii filmu i nie mógł właściwie zagłębić się w codzienne relacje między Eddiem Brockiem i Venomem. Venom: Let There Be Carnage naprawia obie te krzywdy, dając dziwaczne spojrzenie na ich niekonwencjonalne współistnienie. Przede wszystkim wstęp jest dowodem przyjaznej (choć nieco dysfunkcyjnej) dynamiki Venoma i Eddiego.
Kiedy Eddie Brock siada do śniadania, trzyma kartkę z jakimś opisem (tą, którą Venom tryska sosem pomidorowym na całą powierzchnię).
W krótkim ujęciu Eddiego Brocka można zobaczyć, jak odchodzi w ciemności nad laptopem i stosem papierów. Sądząc po zdjęciach wyszczególnionych w tych dokumentach, wydaje się, że Eddie gorączkowo przygląda się makabrycznym zbrodniom Cletusa Kasady’ego, mając nadzieję, że odkryje ofiary, których jeszcze nie odnaleziono.
Nasze pierwsze wprowadzenie do nowej postaci w świecie Venoma ma postać Mulligana, granego przez Stephena Grahama. Jak wskazuje nagłówek gazety, którą przegląda, Mulligan bada sprawę Cletusa Kasady’ego i próbuje odkryć ciała ofiar, które pozostają nieznane. Mulligan ma nadzieję, że Eddie Brock pomoże poluzować język Kasady. W komiksach Marvela Mulligan jest właściwie gospodarzem symbionta Toxina, co wskazuje na mroczną potencjalną przyszłość dla tej nowej postaci. Stephen Graham, aktor, który najczęściej w czymś widział, jest znany z serialu This Is England, a także The Irishman, Boardwalk Empire i wielu innych.
Jajko wielkanocne Daily Bugle w Venom: Let There Be Carnage jest dość wyraźne i wielu z nich skorzysta z odniesienia do gazety Petera Parkera. Jednak w Bugle są dwie znacznie bardziej subtelne wskazówki, które wskazują na potencjalne połączenia multiwersów w Venom: Let There Be Carnage. Po pierwsze, logo „Daily Bugle” na przodzie gazety jest dokładnie tym samym projektem, co w filmach Sama Raimiego Spider-Mana. Może to być kolejna pisanka nawiązująca do filmowej przeszłości Venoma lub część szerszej współpracy między Sony i Marvel Studios.
Spowolnienie zwiastuna ujawnia drugą wskazówkę dotyczącą multiwersu w scenie Daily Bugle. Gdy postać Stephena Grahama gniewnie marszczy gazetę, kilka liter na wewnętrznej stronie po prawej stronie można zobaczyć przez ułamek sekundy. Czytanie „… ENGERS… NIGHTM…”. Oczywistym wnioskiem byłyby „Avengers” i „Koszmar”, co sugeruje, że w świecie Sony istnieje wersja czołowego zespołu superbohaterów Marvela. Jest to zgodne z poprzednimi linkami ujawnionymi w zwiastunie Morbiusa, który zawierał MCU Vulture Michaela Keatona. Fani będą mieli nadzieję, że w Spider-Man: No Way Home pojawią się odpowiedzi.
Jej obecność w zwiastunie jest minimalna, ale materiał Venom: Let There Be Carnage ujawnia powrót Michelle Williams jako Anne Weying, gorącej prawniczki i byłej dziewczyny Eddiego. Ta scena w barze dowodzi, że para pozostaje w kontakcie po doświadczeniach z Venom (i dobrze jest widzieć, jak przestrzegają wytycznych dotyczących dystansu społecznego), ale w następnej chwili Tom Hardy wyskakuje z czegoś, co wygląda jak ten sam lokal, sugerując ich nadrabianie zaległości nie poszło dobrze. Czy w sequelu wciąż jest nadzieja dla Eddiego i Anne?
Zwiastun Venom: Let There Be Carnage oficjalnie przedstawia Ravencroft Institute – wersję Arkham Asylum autorstwa Marvela. Przestępcy są „traktowani” w tych gotyckich murach, ale często okazują się znacznie mniej stabilni niż wtedy, gdy weszli. Jeśli chodzi o sequel Venom, Ravencroft będzie działał jako centrum eksperymentów naukowych w filmie, prowadząc do co najmniej jednego, prawdopodobnie dwóch, a być może więcej gospodarzy ludzkich symbiontów. Materiał filmowy sugeruje, że Ravencroft może potencjalnie spłonąć podczas Venom: Let There Be Carnage, ale, podobnie jak Arkham, zniszczenie jest tylko tymczasowym niepowodzeniem, jeśli chodzi o instytut. Ravencroft nie tylko podziela estetykę Tima Burtona z Arkham Asylum i niespełniające standardów zdrowia i bezpieczeństwa, ale także przypomina instytucję DC pod względem potencjalnego wprowadzenia większej liczby supervillainów do serii.
Chociaż obecność Venom i Carnage jest całkowicie oczywista, przyczepa Venom: Let There Be Carnage potencjalnie dodaje do miksu trzeciego symbionta – Shriek. Podczas scen Ravencroft, młoda dziewczyna jest uwięziona w szklanej celi o kształcie prostopadłościanu, pozornie nieprzytomna. Ta postać, grana przez Naomie Harris, to Frances Barrison, znana również jako Shriek. W komiksach Marvela Shriek jest kochankiem Kasady i paskudną robotą samą w sobie. Co ciekawe, jej zamglone oczy pasują do oczu Kasady’ego, gdy dostał śmiertelny zastrzyk, co sugeruje, że ona również jest zamieszkana przez obcego pasożyta. W komiksach Marvela Shriek współpracuje z symbiontem Carnage, swojego chłopaka, więc jest całkowicie możliwe, że postać z gry na żywo zrobi to samo w pewnym momencie.
Seria ujęć zawierała więcej elementów wizualnych niż podpowiedzi fabularne; w pełni przekształcony Venom skaluje gotycki budynek, aby zrobić jak najlepsze wrażenie na Batmanie. Może to potencjalnie być częścią Instytutu Ravencroft, a Brock jest widziany z jakąś opisaną bronią drzewcową. Obrazy pokrywają się z głosem Woody’ego Harrelsona, który wspomina o „ratunku”, co może sugerować, że Brock chce wyrwać kogoś z więzienia w tej scenie.
Fani liczyli na kameę Spider-Mana – zamiast tego dostali pająka i mężczyznę. W tym ciekawym ujęciu niewidzialna postać uderza Pająka płasko w dłoni. Tym człowiekiem jest najprawdopodobniej Cletus Kasady, ponieważ zwykły niebieski kombinezon i gorączkowe pismo są spójne