Dziwaczne rzeczy dzieją się w Druid Hills w stanie Kentucky, znanym głównie z obfitych zbiorów kukurydzy. Ofiary bestii na polach kukurydzy zaczynają się pojawiać, a świadkowie mówią, że „w łodygach kukurydzy pływają ogromne rekiny białe!” Tymczasem chroniczny kat Teddy Bo Lucas zostaje schwytany za zabicie wielu osób, które wykorzystują szczęki i zęby rekina jako broń. Boss Vera Scheider (Shannon Stockin) jest uwięziona w centrum, próbując ustalić, czy jej zaginiona siostra bliźniaczka Lorna może być jedną z nich.
W momencie, gdy Teddy zgadza się zabrać ją do jednego ze swoich wspaniałych miejsc internowania na polu kukurydzy, dochodzi do szalonego łańcucha sytuacji, na który nikt nie jest gotowy. świat, każde pole kukurydzy po kolei! Co więcej, ich głównymi obrońcami są kłapiące szczęki rekiny kukurydzy!
Śmieciarka jest klasą samą w sobie. Całkowicie szalona kreacja Tima Rittera, Sharks of the Corn to zenit niskobudżetowego strachu. To niewyobrażalne, aby nie przypomnieć sobie szokującego szokującego szoku Wesa Cravena podczas oglądania, film trwa ponad dwie godziny i nie splata naprawdę skomplikowanych nici, tworząc znakomicie zgniłą kombinację seksu, szpiegów, kultystów, kukurydzy i rekinów. W tym mnóstwo zabawnych scen zabójstw, upiększeń na poziomie piwnicy i niekwestionowanej miłości do wszystkiego, co okropne, jest to urzekający hołd dla wielu powodów, dla których kochamy filmy.
Rekiny pojawiają się na polach kukurydzy na Druid Hills, zabijając mężczyznę, damę i młodzieńca. Szef policji, tajemniczy łamacz prawa, pisarz i chroniczny kat łączą siły w wyścigu przeciwko Armagedonowi z płetwami. Na pierwszy rzut oka widać to jako jednorazowy film SYFY, niemniej jednak całe wyjątkowe wydanie to epicka epopeja na śmietnik. Naładowany wędrownymi wątkami, osobliwymi postaciami i nieograniczonymi napływami fałszywej krwi, Ritter splata ze sobą składniki swojej treści, aby stworzyć mikrokosmos Covida z głupich myśli o określonej strukturze i to działa. Należy wystrzegać się wszelkiego rodzaju gustu lub rozsądnego pomysłu, przepadać na podniesionym obszarze autonomicznego filmu, aby znaleźć przyjemność. To firma, która nie tylko jest zafascynowana swoimi motywacjami, ale jest zafiksowana na medium, ładując każdą obudowę jajkami wielkanocnymi i autocenzurą, która samotność ulepsza doświadczenie.
Shannon Shockin występuje jako różne postacie, jednak to jej szeryf Scheider, tkwiący w centralnym punkcie tajemnicy, rządzi większą częścią fabuły. Podczas swojej wizyty w kukurydzy w poszukiwaniu zaginionej siostry spotyka agentów CIA, wprawiającego w zakłopotanie masowego mordercę i tajemniczych wielbicieli rekinów. Casey Miracle podtrzymuje rolę zagadkowego Benchleya (tak, to są imiona bohaterów), niosąc oszałamiającą dozę chłodu w procedurach. Portage Windstar balansuje na głównej trójce jako Gottlieb, felietonista, który odnajduje straszliwą prawdę, jednocześnie rozdzielając dowcipy blisko czwartego dzielnika. Rezultatem jest mała gromada ryku z pokazami śmiechu, które przenoszą ten film do bardziej elitarnej klasy filmu frakcyjnego.
Headlinerem są same rekiny. Wpływa to od łowców stada cgi (zadowolonej marki) po funkcjonalne, zabawnie zaplanowane rekiny „kamerowe”, które śledzą różne ofiary wśród kukurydzy. Jest ostatnia manifestacja zwierząt, ale to chyba jedno z najlepszych zdumionych filmów. Energia Rittera do przedsięwzięcia, obok jego zrozumienia obsady i grupy, jest ostatnią poprawką, która tworzy żywy i pogardliwy świat, w którym rekiny nie tylko wędrują po polach, ale mogą latać i atakować latające pojazdy bez ryzyka kary.
Obecnie dostępny w ograniczonej, unikalnej wersji blu-beam za pośrednictwem mediów SRS, Sharks of the Corn jest niezwykły w porównaniu z innymi komediowymi spotkaniami obrzydliwymi w tym roku. Fanatycy oburzających rodzajów odpadów odkryją wiadro na śmieci z fortunami do zbadania. Od makabrycznego, bezczelnego aż po absurdalny finał, jest to częsty przypadek wyobraźni o niskich kosztach, którego nie można przegapić.